piątek, 25 grudnia 2020

 25 grudnia 2020 zmarła nasza Mesia. Urodziła się 1 września 2012 roku. Była najlepszą sunią. Zawsze nas godziła, kiedy się kłóciliśmy. Szczekała na listonosza, ale nie na kurierów. Zawsze była pogodna i uśmiechnięta. To nie jest sprawiedliwe, kiedy umiera tak młoda sunia.



czwartek, 18 lutego 2016

Trochę nas nie było...

Zdzisiek jest już zdrowy.
Prawie dwa miesiące miał kłopoty z tylną nogą. Nie mógł nigdzie wskoczyć, ani nawet wejść na drzewo. Siedział w domu bardzo smutny. Nawet nieco schudł.
Jednak, doszedł do formy. Z nogą jest już dobrze, a nawet bardzo dobrze.
Zaczął wspinać się na dach, czego wcześniej nie umiał. Jest taki pewny siebie, że godzinami chodzi po domach i patrzy na wszystko z góry.
Apetyt mu dopisuje. Nawet z Mesią zaczął się kumplować, choć ostrożnie, bo jednak to ona tu rządzi.
Myjący się Zdzisiek

wtorek, 22 września 2015

Z ostatniej chwili!!!

Z ostatniej chwili!!!!!!!!!!
Dziś Zdzisio wrócił do domu późno w nocy. Był strasznie poturbowany.
Jutro weterynarz zadecyduje o jego losie.

niedziela, 29 marca 2015

Śliczna kotka.

Cześć.
Tydzień temu moja siostra przyniosła pod nasz dom piękną kotkę. Cała jest biała ma tylko kilka rudych plamek, rude uszy i ogon.





Kotka poznała już Rysia (który zaginął i nie wiadomo gdzie jest...)

Rysio na początku się trochę bał.

Zajrzał do miski, sprawdził co ma do jedzenia =^.^=
Po chwili zaczął ją obwąchiwać.
Chyba jednak się nie polubili






Rysiek woli pilnować swojego terytorium

























   Dzisiaj Żarka przyszła do nas na śniadanie ale była tylko na chwile i sobie poszła. 

czwartek, 21 sierpnia 2014

Wzorki ze zwierzaczkami.

Dzień dobry!

Zrobiłam dzisiaj znaczki na kubek ze Zdzisiem oraz Rysiem.
Oto i one:

Zdzisio Rysio

Zamówiłam też koszulkę z reklamą mojego bloga:



Jak się Wam podoba?

środa, 16 lipca 2014

Futro w lecie...

Futro w czasie upałów, to nie jest najwygodniejsze rozwiązanie.
W czasie wiosennego linienia części owłosienia można się pozbyć, ale i tak sporo pozostaje.

Zdzisiek całymi dniami gdzieś przepada. Częściej można zobaczyć jego szarego kolegę.
Mesia męczy się w te upały w domu.
Mało je i dużo pije.

Aby do zimy!!!

czwartek, 10 lipca 2014

Kolacja urodzinowa

4 lipca, nie z okazji święta Stanów Zjednoczonych, ale urodzin naszej mamy, wydaliśmy uroczystą kolację.
Wśród zaproszonych gości byli, m.in. Zdzisio i Rysio:



Niektórzy, po kolacji, udali sie natychmiast na spoczynek