czwartek, 21 sierpnia 2014

Wzorki ze zwierzaczkami.

Dzień dobry!

Zrobiłam dzisiaj znaczki na kubek ze Zdzisiem oraz Rysiem.
Oto i one:

Zdzisio Rysio

Zamówiłam też koszulkę z reklamą mojego bloga:



Jak się Wam podoba?

środa, 16 lipca 2014

Futro w lecie...

Futro w czasie upałów, to nie jest najwygodniejsze rozwiązanie.
W czasie wiosennego linienia części owłosienia można się pozbyć, ale i tak sporo pozostaje.

Zdzisiek całymi dniami gdzieś przepada. Częściej można zobaczyć jego szarego kolegę.
Mesia męczy się w te upały w domu.
Mało je i dużo pije.

Aby do zimy!!!

czwartek, 10 lipca 2014

Kolacja urodzinowa

4 lipca, nie z okazji święta Stanów Zjednoczonych, ale urodzin naszej mamy, wydaliśmy uroczystą kolację.
Wśród zaproszonych gości byli, m.in. Zdzisio i Rysio:



Niektórzy, po kolacji, udali sie natychmiast na spoczynek


niedziela, 29 czerwca 2014

Na spacerze

Witajcie,
Jesteśmy z Mesią na spacerze. Wieje przyjemny wietrzyk. Mesia jest bardzo zadowolona. Odwiedził nas czarny piesek, poganiał się trochę z lisicą a potem sobie poszedł.

Jesteśmy nowocześni: robimy zdjęcia telefonem i od razu publikujemy na blogu!
A w domu poprawiamy tylko literówki...
Super technika!




Wszystko było wspaniałe, aż ten gałąź (na pewno był to on!) nas zaatakował.
Związaliśmy go i  oddaliśmy do aresztu!

czwartek, 26 czerwca 2014

Plany na lato...

Zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz...
Zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz...

Ostatni dzień wiosny

Nasza domowa kociarnia nieco się rozrosła.
Zdzisiek całkiem nieźle odnalazł się w okolicznym kocim społeczeństwie.
Ostatniego dnia wiosny odwiedził go kolega.
Niby jest dziki, ale jest tak dobrze wychowany i komunikatywny, że trudno w tę "dzikość" uwierzyć.
Od zimy stołuje się u nas i jest z nami coraz bliżej...

Po obiedzie warto sprawdzić, co dzieje się na budowie.
Mesia nie szuka ani psiego ani kociego towarzystwa.
Świetnie bawi się z nami.

Jest zaciekawiona nowym kolegą Zdzisia, ale bez przesady...

środa, 9 kwietnia 2014

Mesia już zdrowa!

Mesia sporo się wychorowała z powodu wrednego kleszcza.

Ma trochę wygolone od środka ucho po pobraniu krwi. Ma też wygoloną rękę, bo tam miała podłączoną kroplówkę.
Wszystko dobrze się skończyło.

Na zdjęciu Mesia namawia Zdzisia, aby wyjął jej zabawkę zza sofy.

wtorek, 18 marca 2014

Uważajcie na kleszcze!

Życie nie-ludzkich członków naszej rodziny to nie tylko same przyjemności.
W tym roku, z powodu lekkiej zimy, kleszcze pojawiły się bardzo wcześnie. Wiedzieliśmy o tym i nasze zwierzaki potraktowaliśmy odpowiednimi preparatami. Niestety, w przypadku Mesi, za późno.
Objawy były, z początku, trudne do zauważenia. Może trochę mniejszy apetyt i Mesi, jakby, nie było.
Na drugi dzień sunia przestała chodzić. Opuściła swoje piękne uszy. Ciężko oddychała i nie chciała jeść, ani pić. Na szczęście, „wmusiliśmy” w nią wodę i dzięki temu nie odwodniła się.
Wybraliśmy się do weterynarza.
Okazało się, że Mesia to nie jedyna pacjentka z tymi objawami.
Po badaniu krwi, zmierzeniu temperatury została postawiona diagnoza i zaczęło się leczenie.
Mesia dostała kroplówkę i sporo zastrzyków. Zniosła to bardzo dzielnie, bo byliśmy przy niej, a ona nam ufa.
Na drugi dzień wszystko prawie wróciło do normy. Mesia jeszcze nie je, trzeba ją do tego bardzo namawiać. Ale pije dużo wody. Najlepiej deszczówki, którą zbieramy specjalnie dla niej.
No i najważniejsze: znowu nami rządzi.
Mam nadzieję, że wszystko dobrze się skończy!
Pierwszy raz pomyślałam, jak łatwo można stracić taką wspaniałą przyjaciółkę.

Uważajcie na kleszcze!
Najlepiej stosować, na skórę w okolicach szyi i łopatek, specjalne preparaty. Działają zwykle przez miesiąc. Jednorazowo wydaje się 20 złotych. Na sezon ok. 100.
Są też specjalne obroże przeciw kleszczom.

sobota, 8 marca 2014

Wypoczynek Mesi i Zdzisia

Mesia, może nie jest miłośniczką telewizji, ale bardzo dobrze śpi przy włączonym telewizorze.
Najlepiej śpi przy programach o gotowaniu.
Zdziś woli ciszę.
Włączone radio chyba go drażni. Ma, jednak sposoby, aby się odizolować.


środa, 5 marca 2014

Zawodowi fotomodele

Mesia i Zdziś są bardzo fotogeniczni: młodzi, piękni i w dodatku w futrach.

Fotografowanie Zdzisia wymaga wiele zachodu.

 

Co innego Mesia. Ona pozuje chętnie i ma wiele wyrozumiałości dla fotografa.

 

Często pozują wspólnie

 

Jednak zbyt długa sesja fotograficzna jest nudna...

niedziela, 2 lutego 2014

Pierwszy post w 2014.

Witajcie po długiej przerwie!

Oto pierwszy post w 2014.
W tym roku Mesia i Zdzisław będą mieć po 2 lata.







Reszta zdjęć w kolejnym poście.